FABUŁA ✓


Stworzony w 1993 roku Park Jurajski nigdy nie został otwarty dla zwiedzających.
Katastrofa, która miała miejsce na wyspie Nublar, położonej na zachód od wybrzeży Kostaryki, nigdy nie ujrzała światła dziennego. Odpowiedzialna za nią spółka InGen, założona w 1985 roku przez szkota Johna Hammonda, prowadziła działania w tajemnicy, wypadek zaś zdarzył się w najtrudniej dostępnym rejonie Ameryki Środkowej. Jego świadkami było tylko kilkanaście osób, a przeżyło zaledwie kilka.
Długi czas Nublar, niewielki skrawek ziemi wyrastający z dna oceanu o łącznej powierzchni około pięćdziesięciu kilometrów kwadratowych, nie wzbudzał niczego zainteresowania. Nikogo nie obchodził fakt, że umierający John Hammond przekazał prawa do wyspy Simonowi Masraniemu, ósmemu najbogatszemu człowiekowi świata, podobnie zresztą jak działania, które milioner niemal od razu podjął w związku z otrzymanym właśnie, na wpół nieskończonym dziełem życia właściciela InGenu.
Dopiero gdy w 2010 roku na wyspie Nublar na powrót utworzono rezerwat, oczy świata zwróciły się na Masraniego i jego nowy park rozrywki:
JURASSIC WORLD, ŚWIAT DINOZAURÓW




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz